Ja, on i dziecko

Poznałam mężczyznę. Okazuje się, że jest ojcem.

Dziewczyna z którą się spotykał urodziła dziecko i zostawiła je po dwóch miesiącach od porodu u jego rodziców. Dziecko ma już pół roku. Matka biologiczna nie opiekuje się maleństwem, nie dzwoni, nie interesuje się jego losem.

 

Podobno robi karierę i nie ma czasu wychowywać dziecka, a poza tym nie ma warunków i pieniędzy aby utrzymać je i siebie. Jest po studiach i szuka pracy. Poza tym siedzi już z innym facetem.

Pod koniec września ma odbyć się sprawa w sądzie o odebranie jej praw. Ona chce się zrzec praw do dziecka i zgodziła się na podpisanie dokumentów. On chce wychowywać to dziecko (tzn. jego rodzicę będą wychowywać dziewczynkę). On przyznaje sie do ojcostwa i zaakceptował dziecko, pomimo, że nie wie czy na pewno jest ojcem. Zresztą teraz to już nie ma znaczenia. Kocha dziecko i nie pozwoli zrobić jej krzywdy. Nie były robione żadne badania o ojcostwo. Ale czy powinien je zrobić? I co to zmieni?

Chce być z nim – mam 23 lata on 26 – no i jesli tak to z dzieckiem też, jak poukładamy swoje życia i sprawy. Jego rodzice to akceptują, moi niestety nie. Zabraniają mi się z nim spotykać, utrzymywać kontakt, nie mają do niego zaufania, twierdzą, że to on zmusił dziewczynę do zostawienia dziecka i wyjechania. Boją się o nie i widzą wszystko w pesymistycznych kolorach. Robią jakieś wywiady środowiskowe i wydzwaniają po policji i urzędach, sprawdzają co on robił, itp … itd… Muszę zaznaczyć, że mieszkamy w Warszawie, moi rodzice w Bydgoszczy, a dziecko jest z babcią i dziadkiem na południu kraju.
Mam znikomy kontakt z rodzicami, ale i tak starają się wpłynąć na mnie i moje postępowanie. Nie mam siły przykonywać rodziców. Oni wiedzą wszystko najlepiej. Co mam zrobić????

A główne moje pytanie to czy ta dziewczyna będzie mogła je nam odebrać, może za kilka miesięcy czy za kilka lat pomimo, że sama chce się zrzec praw do dziecka?

Czy nie byłoby lepszym wyjściem zaadoptowanie dziewczynki przez jego rodziców lub przez nas? I jak wygląda ta sprawa ze strony prawnej?

Proszę o pomoc. Potrzebuję z kimś porozmawiać, jeśli zamieszałam coś w mojej opowieści to tylko dlatego, że jest tego aż tyle. Proszę pytać to odpowiem na pytania i postaram się skontaktować

NIKA
nikap@wp.pl

Categories: